W orzecznictwie wskazuje się, że o wysokości przysługującego zadośćuczynienia powinien w zasadzie decydować rozmiar krzywdy, tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia po wypadku (w tym rokowania na przyszłość) i inne podobne okoliczności.
Dodatkowo należy brać pod uwagę wiek osoby Poszkodowanej, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową, a także indywidualne okoliczności dotyczące poszkodowanego.
Co może Ubezpieczyciel?
Należy podkreślić, że nie istnieje obiektywna miara cierpienia, a podczas ustalania wysokości zadośćuczynienia trzeba jednak zmierzyć rozmiar krzywdy, jakiej doznała osoba Poszkodowana. W praktyce różnie jest to ustalane i różne czynniki brane są pod uwagę (zależnie od tego, czy podmiotem opiniującym jest nr Ubezpieczyciel, czy Sąd).
Analizując rynek odszkodowawczy, można dojść do przekonania, że w głównej mierze zakłady ubezpieczeń przy ustalaniu zadośćuczynienia biorą pod uwagę jedynie uszkodzenie ciała i ocenę uszczerbku na zdrowiu. Takie podejście nie jest właściwe i bardzo krzywdzące dla Poszkodowanego.
Prowadzi to do zaniżenia wysokości zadośćuczynienia i nie spełnia swojej funkcji rekompensaty, jaką powinno spełniać. Najważniejsze zatem to podejść do sprawy po ludzku i rzetelnie, analizując wszystkie części składowe wypadku.
Przecież zadośćuczynienie to nie tylko pieniądze za urazy fizyczne np. złamana ręka, noga itp.), ale również urazy psychiczne, często równie lub nawet bardziej istotne.
Dlatego bardzo ważne jest właściwe gromadzenie dokumentacji, która jednoznacznie potwierdzi stan zdrowia Poszkodowanego po wypadku. Badanie stanu zdrowia poszkodowanego najczęściej odbywa się w dużym odstępie czasu od dnia, w którym zdarzył się wypadek.
Dlatego zadbajmy o pełną dokumentację z leczenia, czy rehabilitacji, gdyż tylko w ten sposób wykażemy rozmiar krzywdy, jakiej doznaliśmy. Przełoży się to później na wysokość odszkodowania o zobowiązanego podmiotu.
Ważna dokumentacja dla poszkodowanego
Zadbać należy także o gromadzenie potwierdzenia ponoszonych kosztów leczenia i rehabilitacji w formie faktur lub rachunków. Będą one stanowiły część składową i wysokość odszkodowania za obrażenia, jaką można żądać np. od Ubezpieczyciela. Będą jednocześnie potwierdzeniem dolegliwości (uciążliwości) leczenia powypadkowego.
Pamiętajmy, że nie uda się wywalczyć wysokiego zadośćuczynienia bez dobrych dowodów, jakimi jest dokumentacja medyczna. Ocena rozmiaru doznanej krzywdy powinna uwzględniać również dotychczasowy tryb życia poszkodowanego, mobilność oraz intensywność kontaktów towarzyskich, rodzinnych i zawodowych.
Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, tutaj dowiesz się więcej: Wzór wniosku o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. W wypadku drogowym jest bowiem kompensatą także cierpień moralnych, które prowokują nie tylko zdarzenia bezpośrednio związane z wypadkiem, ale również te oddalone w czasie i mające charakter pośredni oraz retrospektywny.
Należy podkreślić, iż zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, na podstawie art.445 § 1 k.c. ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych (ból i inne dolegliwości) i cierpień moralnych, tj. ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia i to zarówno tych już doznanych, jak i tych, które zapewne wystąpią w przyszłości.
Zadośćuczynienie ma charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę za całą krzywdę doznaną przez Poszkodowanego.
Przeczytaj również artykuł: ,,Skręcenie kostki odszkodowanie od ZUS i ubezpieczyciela".